POZNAJ MNIE
Trybsz to wieś w powiecie Nowy Targ, w województwie małopolskim, w gminie Łapsze Niżne, w regionie polskiego Spiszu. Osada znajduje się nieopodal granicy ze Słowacją, w związku z powyższym jest ona jednym z większych skupisk ludności słowackiej na terenie współczesnej Polski. Swoją popularność Trybsz może zawdzięczać drewnianemu kościółkowi pw. Elżbiety Węgierskiej, w którym można obejrzeć ciekawe malowidła. Świątynia ta jest niezwykle cennym zabytkiem architektury sakralnej. Obiekt znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej województwa małopolskiego. Drewniana perełka jest jeszcze otwarta dla zwiedzających do końca września br. Pozostało tylko kilka dni, aby móc zobaczyć jej wyjątkowe wnętrze. W okresie późniejszym budowla zapewne będzie niedostępna, ponieważ nabożeństwa odbywają się zazwyczaj w nowym kościele z początku XX stulecia (usytuowany tuż obok starego).
Nie odnalazłem informacji na temat nazwy miejscowości. Wydaje mi się, że nie jest ona polska. Być może nazwa ta ma pochodzenie węgierskie bądź niemieckie. W internecie można przeczytać, iż Trybsz założyli spolonizowani osadnicy z niedaleko Frydmana. Mogli oni być w przeszłości Węgrami lub Niemcami.
Trybsz to spokojna górska wieś. Wiadomo, że osadę założono w dobrach nieodległego zamku niedzickiego. W XV wieku miejscowość nosiła nazwę Święta Elżbieta. Nazwa ta pochodziła od patronki miejscowego kościółka. Świątynię zaczęto wznosić w roku 1567. Jest to niewielki sakralny obiekt, a do jego budowy nie użyto ani jednego gwoździa. Warto też zaznaczyć, iż budowla ta jest jedną z największych atrakcji południowej Polski, a szczególnie rejonu polskich Tatr. We wnętrzu budowli cudnie reprezentuje się późnobarokowa polichromia z wieku XVII. Malowidła te miały nauczać w prosty i zrozumiały tamtejszych wiernych najważniejszych zasad wiary. Powstały one po odzyskaniu kościoła z rąk protestantów. Decyzję o ich namalowaniu podjął ówczesny proboszcz Ratułowski. Polichromie ukazują najważniejsze wydarzenia biblijne, są też liczne napisy po łacinie. Na suficie w prezbiterium ukazano postać Maryi, a mianowicie Jej Wniebowzięcie oraz Koronację. Na stropie w nawie można zobaczyć Sąd Ostateczny. Polichromie te ozdobiono górskimi widokami, w dużej mierze Tatr. W literaturze przedmiotu można doczytać, iż są to prawdopodobnie najstarsze widoki tych gór, które zostały utrwalone na drewnie. Warto dodać, iż do dnia dzisiejszego nie zachowała się zakrystia oraz wieża. Powyższe elementy budowli rozebrano na początku minionego stulecia. Część wyposażenia przeniesiono do nowego kościoła, o takim samym wezwaniu.
Jeżeli chodzi o kwestie przynależności państwowej Trybszu, warto podkreślić, iż nie jest to sprawa łatwa. Po I wojnie światowej miejscowość przyłączono do Polski, co miejscowym Słowakom nie spodobało się. W czasach II wojny światowej Trybsz był pod zarządem Czechosłowacji. Po wojnie osada ponownie znalazła się w granicach państwa polskiego. Taki stan trwa do dziś. Część Słowaków po zakończeniu zawieruchy wojennej opuściła rodzinną wioskę. Pomimo tego, że procent ludności słowackiej po 1945 roku znacząco się zmniejszył, to Trybsz nadal zamieszkują przedstawiciele tej mniejszości narodowej (chociaż nie w takiej ilości, jak wcześniej). Na miejscowym cmentarzu jest sporo nowych nagrobków ze słowackimi napisami.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć najważniejszego miejscowego zabytku!
Trybsz to ciekawa miejscowość, a jej drewniane cudeńko powinno zainteresować niejednego miłośnika sztuki sakralnej. Warto przyjechać do Trybszu!
Informacje na podstawie strony https://tsp.org.pl/miejscowosci-zamieszkiwane-przez-autochtonicznych-slowakow/ oraz książki z serii „Polska niezwykła”, część o Małopolsce, praca zbiorowa, 2021 rok.
Zdjęcia Andrzej Pietruszka, wrzesień 2022
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na przedłożony tytuł relacji, bardzo pięknie ujęty. Kościół też jest pod rzadko chyba spotykanym wezwaniem. Kunsztowne, naprawdę po mistrzowsku wykonane wnętrze z pięknymi malowidłami i osobliwą aurą. I nie dziwi, stare świątynie mają swoją niepowtarzalność.
Nowy kościół też ciekawie się prezentuje. Historia miejscowości ma swoje zagadki, które dodają uroku. Tam, gdzie od wieków mieszkają obok siebie ludzie różnych narodowości, powstaje coś szczególnego i wartościowego we wszystkich dziedzinach życia.
Dla autora – duży respekt, jak zawsze prezentacja bardzo skrupulatna i ciekawa!