Szydłów – kolebka polskiej śliwki, świętokrzyskie

Kazimierzowskie miasto, szydłowska śliwka i polskie Carcassonne

Dzisiaj po raz pierwszy od dłuższego czasu przenosimy się do województwa świętokrzyskiego, gdzie zwiedzimy malowniczy i wielowiekowy Szydłów. Otóż Szydłów to miasto w powiecie staszowskim województwa świętokrzyskiego, jest siedzibą gminy. Miejscowość położona jest na skraju Gór Świętokrzyskich. Osada usytuowana jest na wapiennych skałach. Otoczona jest również pierścieniem murów obronnych, a na dodatek w okolicy znajdują się liczne śliwkowe sady.

Często ta miejscowość jest nazywana polskim Carcassonne, ponieważ zachowała do dziś średniowieczny układ urbanistyczny. Osada posiada też mury z tamtego okresu. Dotrwały one do dnia dzisiejszego w dość w dobrym stanie, są one wyjątkowe i trudno jest spotkać podobne w innych częściach kraju. Można też powiedzieć, że Szydłów to jedyna osada w Polsce środkowo-wschodniej, która może poszczycić się tak dobrze zachowanymi murami obronnymi, które są wykonane z kamienia.

W literaturze przedmiotu można przeczytać, iż Szydłów śliwkami stoi. To prawda, ponieważ w okolicy Szydłowa jest mnóstwo sadów śliwkowych. Uważa się, że wyroby z szydłowskiej śliwki są unikalne, mają one niepowtarzalny smak. Szydłów to niewątpliwie miasto zabytków. Posiada on piękną Bramę Krakowską, kompleks zamkowy, muzeum, synagogę oraz dwa piękne gotyckie kościoły. W publikacjach, dotyczących opisywanego miasta można przeczytać, że wiosną i latem pachnie ono kwiatami, a jesienią natomiast, dojrzałymi śliwkami. Okolica ta jest przepiękna, tak samo, jak cały region świętokrzyski jest jednym z moich najbardziej lubianych, a Szydłów jest jego nierozłączną częścią. Osada posiada średniowieczny klimat, a kontakt z jej zabytkami, to prawdziwa lekcja polskiej historii. Zapraszam na spacer po Szydłowie.

Brama Krakowska

Nazwa osady

Z nazwą osady wiąże się pewna legenda. Według opowiastki pochodzi ona od pewnego zbója, który miał na imię Szydło. Był on bardzo zadziorny, a co najważniejsze stał na czele bandy, która napadała na kupców, przejeżdżających przez ówczesny Szydłów. Szlak handlowy, prowadzący przez omawiane tereny, uważany był za bardzo niebezpieczny właśnie ze względu na zbója Szydło. Zrabowane rzeczy chował w okolicznych jaskiniach. Był on tak sprytny, że nikt tak na prawdę nie wiedział, gdzie chowa ukradzione kosztowności. Pewnego razu Szydło napadł na orszak królewski, co doprowadziło do walki pomiędzy jego złodziejską grupą a wojami królewskimi. Wówczas król uklęknął na wzgórzu i zaczął się modlić, ażeby Najwyższy dał mu zwycięstwo w tej potyczce. Obiecał też, że jeśli wygrana będzie po królewskiej stronie, to w miejscu, gdzie klęczał, będzie wybudowana świątynia. Tak też się stało, a zbójnika po przegranej walce zmuszono do wskazania miejsc, w których ukrywał cenne rzeczy pozyskane z licznych napadów. Król dał też rozporządzenie, ażeby za odzyskane skarby wybudować świątynię i założyć miasto, czyli późniejszy Szydłów. Otóż nazwa miasta pochodzi od rozbójnika, który miał na imię Szydło.

Porozmawiajmy o historii Szydłowa…

Pierwsza wzmianka o Szydłowie pochodzi z roku 1241. Jan Długosz wiąże tę datę z pewnym wydarzeniem, a chodzi tutaj o stoczoną walkę wojska małopolskiego z Tatarami, która miała miejsce „we wsi Chmielnik pod miasteczkiem Szydłów”. Można więc powiedzieć, iż już w XIII stuleciu Szydłów był osadą o charakterze miejskim. Z roku 1255 pochodzi kolejna wzmianka o omawianej miejscowości, kiedy to Bolesław Wstydliwy właśnie w Szydłowie wydał akt nadania wsi Mysłaczyce Katedrze Kujawskiej. Nie jest znana dokładna data nadania praw miejskich osadzie, historycy twierdzą, że miało to miejsce nie później niż w wieku XIV. W dokumencie sprzedaży wójtostwa, wydanym przez króla Władysława Łokietka z roku 1329, widnieje informacja, że Szydłów już w tamtym okresie był miastem. Od XIV stulecia opisywany gród zaczął rozwijać się na wielką skalę. Przyczynił się do tego król Kazimierz Wielki, który kazał otoczyć go murami, a rezydencję królewską przekształcić w zamek oraz wybudować świątynię. W Szydłowie powstało trzy bramy: Krakowska, Opatowska oraz Wodna. Historycy twierdzą, że Kazimierz Wielki był w omawianej osadzie siedem razy, a Władysław Jagiełło aż siedemnaście.

Przez Szydłów przechodził ważny szlak handlowy, co niewątpliwie sprzyjało jego rozwojowi. Powstały liczne cechy rzemieślnicze, organizowano jarmarki oraz dokonywano tranzytu różnego rodzaju towarów: wina, bydła czy chmielu. Handel był więc takim bodźcem, który wzbogacał miasto oraz jego mieszkańców. W roku 1523 Zygmunt Stary potwierdził istnienie różnego rodzaju rzemieślników. W Szydłowie znajdowały się cechy piekarzy, garncarzy czy krawców. Osada słynęła w ówczesnej Polsce z produkcji sukna.

W roku 1528 Zygmunt I wydał przywilej, który zezwalał na budowę wodociągu. Za korzystanie z wodociągów od mieszkańców pobierano czynsz, dzięki któremu można było opłacić rurmistrza, jak również przeprowadzać konserwację urządzeń, które pompowały wodę.

W połowie XVI stulecia w Szydłowie na stałe przebywało 700 osób, zamieszkiwali oni w 180 domostwach. W tym okresie w mieście było też 14 Żydów. Później znacząco zwiększył się procent ludności żydowskiej, która wybudowała też bożnicę. Żydom nadano podobne prawa, jak ludności chrześcijańskiej.

Nieco później Szydłów był trawiony przez liczne pożary. Ogromnej szkody miastu przyniósł potop szwedzki. Nieprzyjaciel zniszczył wiele budynków, zamek czy część murów miejskich. Przestała działać łaźnia oraz wodociągi. Bardzo dużo szydłowian zginęło, po tych tragicznych wydarzeniach w mieście pozostało 300 mieszkańców, w tym około 100 Żydów. Zachowało się jedynie 34 domy. Wydarzenia te zapoczątkowały powolny kres świetności Szydłowa, a późniejsze klęski jeszcze bardziej przeszkadzały ponownemu rozkwitowi miasta. W wieku XVIII miał miejsce spór pomiędzy starostą szydłowskim Maciejem Sołtykiem a mieszczanami. Poszło m.in. o bezprawne odebranie ziemi mieszkańcom. Szydłowianie ruszyli zbrojnie na starostę, ale nie przyniosło to pożądanych skutków. Król Stanisław August kazał mieszczanom zaprzestać bunt przeciwko Sołtykowi.

Jeżeli chodzi o zabory, to pierwotnie Szydłów znalazł się pod panowaniem Austrii. Później został wcielony do zaboru rosyjskiego. Osada była siedzibą powiatu.

W roku 1822 wystawiono na licytację mury miejskie, ale nie znalazł się żaden nabywca. Dzięki temu przetrwały one do dnia dzisiejszego. W tamtym okresie Szydłów posiadał 1600 mieszkańców, w tym 450 Żydów. W 1869 roku Szydłów utracił prawa miejskie. I wojna światowa nie przyniosła zniszczeń osadzie. W roku 1929 Szydłów miał 2246 mieszkańców, z czego około 30% była to ludność żydowska. II wojna światowa nie była już tak łaskawa Szydłowowi. Ludność żydowską zgładzono w obozach koncentracyjnych, a miasto uległo licznym zniszczeniom. W okresie powojennym mieszkańcy podjęli się trudu odbudowy miasta. Odrestaurowano też zabytki. W mieście rozwinął się przemysł siarkowy. Zrealizowano też kilka innych przedsięwzięć, które przyczyniły się do rozwoju osady. Wiek XXI przyniósł wiele inwestycji, które pomogły przyciągnąć rzeszę turystów do Szydłowa. Z roku na rok miasto odwiedza co raz więcej przybyszów, którzy chcą poczuć atmosferę średniowiecznego miasta. Szydłów może zaoferować bardzo dużo turyście. Są to przede wszystkim wyjątkowe zabytki, bogata historia czy cukierki ze śliwką, które są przepyszne. Myślę, iż osada ma szansę na dalszy rozwój, a turystyka będzie temu niewątpliwie sprzyjać.

Szydłów – miasto zabytków

śliwka szydłowska, echodnia.eu

Mury miejskie

Mury miejskie Szydłowa pochodzą z wieku XIV, a ich budowę zarządził król Kazimierz Wielki.

Zamek królewski w Szydłowie

Zamek wybudowany w latach panowania Kazimierza Wielkiego nie dotrwał do czasów współczesnych, na jego fundamentach stoi dziś sala gimnastyczna. Warto jednak nadmienić, że całkiem dobrze zachowała się Sala Rycerska. Pierwotnie uważano, iż wybudował ją Kazimierz Wielki. Ostatnie badania archeologiczne wykazały jednak, że Salę tę wzniesiono za panowania Władysława Jagiełły. Budowla ta często nazywana jest także Jagiellońskim Pałacem Królewskim. Omawiany budynek powstał w stylu gotyku międzynarodowego. Na dziedzińcu zamkowym można też zobaczyć bramę wjazdową oraz Skarbczyk, który obecni pełni rolę Muzeum Zamków Królewskich. Ogólnie rzecz ujmując, w Szydłowie znajduje się duży kompleks zamkowy, który składa się z kilku budynków, ale bez zamku.

Jagielloński pałac królewski 

Skarbczyk, ob. muzeum

Brama zamkowa

Kościół św. Władysława w Szydłowie, gotyk

Fundatorem świątyni jest Kazimierz Wielki. Budowlę zaczęto wznosić około roku 1355. Obiekt należy do tak zwanej „serii baryczkowskiej”, czyli został wybudowany w ramach pokuty za spowodowanie śmierci ks. Marcina Baryczki.

Synagoga w Szydłowie, XVI wiek

Kościół pw. Wszystkich Świętych z XIV wieku, gotyk

Jest to jeden z najstarszych i najciekawszych zabytków miasta Szydłów. We wnętrzu świątyni można obejrzeć ciekawe gotyckie malowidła. Budowla znajduje się na wzniesieniu, a u jego podnóża usytuowana jest domniemana jaskinia zbója Szydło.

Ruiny kościoła i szpitala św. Ducha

Rynek

Spacerkiem po mieście

Święto Śliwki w Szydłowie

Pierwsza edycja tego wydarzenia miała miejsce w roku 1998. Święto Śliwki zawsze jest organizowane w sierpniu. Impreza ta jest jedną z największych w województwie świętokrzyskim. Na omawianym święcie prezentowane są śliwki, które można degustować. Goście mogą również spróbować potrawy, w których przewodnie miejsce zajmuje śliwka. Święto to również unaocznia gościom proces suszenia śliwek. Opisywana impreza jest niewątpliwie ważna, ponieważ popularyzuje lokalne tradycje Ziemi Świętokrzyskiej.

Podsumowanie

Szydłów to ważne miejsce w historii Polski. Bywali tam króle, w końcu jest to królewskie miasto, posiadające wyjątkową historię. Szydłów to również wspaniałe zabytki, przesiąknięte wiekami oraz ciężką pracą naszych przodków. Fajnie, że zachowały się średniowieczne mury obronne. Pozwalają one przenieść się w dawne, zamierzchłe czasy. Ogólnie rzecz ujmując, Szydłów to unikalne miasto na mapie województwa świętokrzyskiego, ale również i Polski. Symbolem omawianego grodu jest śliwka, to ona króluje na lokalnych stołach. Właśnie tam ona smakuje wyjątkowo, a wyroby, w których jest szydłowska śliwka, są przepyszne. Podoba mi się też małomiasteczkowy charakter Szydłowa, jest tam cicho, można odpocząć i na chwile zapomnieć o problemach życia codziennego. W osadzie byłem w październiku, barwy jesieni dodają jej bajkowego klimatu. Szydłów otrzymał ostatnio nagrodę za najlepiej rozwijający się region pod względem turystycznym. Włodarze miasta niewątpliwie robią wszystko, ażeby miejscowość oraz cała gmina była otwarta dla turystów. Warto przyjechać do Szydłowa, ja jestem nim zauroczony! Wyjątkowe miejsce, które warto odkryć dla siebie!

Zdjęcia Andrzej Pietruszka, 13.10.22, informacje na podstawie książki „Szydłów murem za śliwką” autorstwa Piotra Walczaka, Szydłów 2019.

Autor: Andrzej Pietruszka