Frydman k. Nowego Targu, małopolskie

Frydman – wieś ze słowackim klimatem

Frydman to wieś w powiecie nowotarskim województwa małopolskiego, w gminie Łapsze Niżne, nieopodal granicy ze Słowacją. Osada usytuowana jest na polskim Spiszu. Pierwsza wzmianka o miejscowości pochodzi z roku 1320, a w roku 1308 miała miejsce lokacja wsi. We Frydmanie znajduje się najstarszy na Podtatrzu kościół pw. św. Stanisława. Świątynię zaczęto wznosić na przełomie XIII i XIV wieku. Na tablicy informacyjnej w centrum wioski można przeczytać, iż w miejscowym kościele służył do mszy król Jan III Sobieski, gdy wracał ze zwycięskiej bitwy pod Wiedniem. We Frydmanie można jeszcze zobaczyć kasztel z XVI stulecia, który został wzniesiony przez ród Horvathów. Tuż nieopodal kasztelu znajdują piwnice winne (trudno dostępne dla zwykłego turysty).

Historycznie Frydman był związany z Królestwem Węgier, w składzie którego znajdował się do roku 1918. Po pierwszej wojnie światowej, na podstawie umów międzynarodowych, zdecydowano, iż miejscowość będzie częścią odrodzonej Polski. Rodziło to oczywiście wszelkie spory i nieporozumienia między Polakami oraz Słowakami. W latach 1939-1945 miejscowość była pod zarządem Pierwszej Republiki Słowackiej. W 1945 roku Frydman powrócił do Polski, taki stan trwa do dnia dzisiejszego. Pomimo tego, że osada jest obecnie w granicach państwa polskiego, to nadal odczuwalny jest w niej klimat nieodległej Słowacji czy nawet Węgier. Układ uliczek jest taki sam, jak na Słowacji. Nawet język polski miejscowej ludności ma naleciałości słowackie. Jest to nietypowa mowa, która nigdzie indziej nie jest spotykana. W sąsiednich wioskach mieszkają nadal Słowacy (na przykład w niedalekich Krempachach czy Nowej Białej). W tamtejszych parafiach są również msze w języku słowackim. We Frydmanie są chyba nabożeństwa tylko po polsku (tak wynikało z informacji w gablocie przy świątyni), mogę się mylić, za co przepraszam. Warto dodać, że kościół we Frydmanie ma „słowacką” wieżę, czyli  zwieńczoną takimi jak gdyby „zębami”. W centrum miejscowości na tablicy informacyjnej zauważyłem również plakaty, które informują o tym, iż 15 sierpnia br. w wiosce odbędzie Festiwal Kultury Słowackiej. Czy we Frydmanie nadal mieszkają Słowacy? Takiej informacji nie odnalazłem. Śmiem twierdzić, że skoro nie ma mszy w języku słowackim, to raczej Słowaków we Frydmanie nie ma. Są to jedynie moje domysły, mogę oczywiście mylić się. W miejscowości słyszałem tylko specyficzną odmianę języka polskiego. Będąc we Frydmanie 16 lipca br. natrafiałem również na odpust parafialny ku czci Matki Bożej z Góry Karmel. W świątyni jest kaplica o takim samym wezwaniu. Msza święta odpustowa była w języku polskim, a nieopodal kościoła zorganizowano jarmark, na którym rozbrzmiewała tylko miejscowa polszczyzna. Na powyżej wzmiankowanej tablicy w centrum miejscowości można przeczytać, że we Frydmanie jest używana gwara kacwińska, która obejmuje również sąsiednie wsie: Niedzicę, Falsztyn, Kacwin, Łapsze Niżne, Łapsze Wyżne czy Łapszankę. Nie dziwi mnie wcale to, że język polski we Frydmanie jest nieco specyficzny, przecież jest to w końcu pogranicze polsko-słowackie. Analogiczna sytuacja ma miejsce na pograniczu polsko-czeskim czy polsko-ukraińskim. Zapraszam na spacer po Frydmanie.

Ciekawostki: tradycyjny miejscowy ubiór

Strój kobiecy

Na tablicy w centrum Frydmana można przeczytać, że ” …na codzienny strój kobiecy składały się: koszula bawełniana z rękawami długimi lub krótkimi. Koszula była dość krótka, sięgała nieco poniżej pasa. Kolejny element stroju to spódnica zwana „kanafoską”, która jest najstarszą odmianą. Uszyta z pasiatego płótna o tle czerwonym. Z początkiem XX wieku zaczęto nosić spódnice jednobarwne szyte z cienkiej wełenki tzw. „stofki” oraz kretonowe, tzw. „kartonki”. Odświętnym typem spódnicy był „kidel gradowy”, czyli adamaszkowa biała spódnica. Z przodu zakłady kobiety zapaskę. Na koszule zakładano gorset, zwany też „lajbikiem”. Na głowę kobiety zakładały czepiec, a na niego tybelkową chustkę, wiązaną pod szyją (mężatki). Całość kobiecego stroju kończyły kierpce lub zimą kolcany. Od początku XX wieku zaczęto chodzić w wysokich butach zamawianych w Starej Wsi…”.

Strój męski

„...strój męski był mniej strojny od kobiecego. Składał się z koszuli, spodni uszytych z białego samodziałowego sukna, zielonych kamizeli, serdaka, sukmany, kożucha, kapelusza i kierpców, które zastąpiono pod koniec XIX wieku wysokimi butami. ..”.

Podczas odpustu 16 lipca br. we Frydmanie, można było zobaczyć mieszkańców, którzy byli ubrani w lokalny strój ludowy.

Kościół pw. św. Stanisława we Frydmanie, XIII-XIV wiek, wielokrotnie przebudowywany

Kasztel frydmański, XVI wiek, wybudowany przez Horvathów

Wnętrza nie są dostępne dla turysty, jedynie z daleka można zobaczyć omawiany obiekt. Budowla jest własnością prywatną. Kasztel w przeszłości mógł pełnić funkcje obronne, jak również mieszkalne. Kasztel nie jest tak duży, jak zamek. Jest nieco mniejszy, ale przeznaczenie miał w dużej mierze podobne. Mógł to być również w swoim rodzaju dwór obronny. Kasztele można zobaczyć jedynie w województwie małopolskim. Jest ich o wiele więcej w sąsiedniej Słowacji i zapewne na Węgrzech.

Kaplica i kapliczka

Centrum osady

Jezioro Czorsztyńskie

Odpust parafialny ku czci Matki Bożej z Góry Karmel, jarmark, 16 lipca 2022

We Frydmanie znajdują się jeszcze piwnice winne. Dostęp do nich jest nieco utrudniony, gdyż usytuowane są one na prywatnej posesji.

Frydman to ciekawa osada, jest niewątpliwie warta zwiedzenia!

Zdjęcia Andrzej Pietruszka, 16 lipca 2022 roku

Autor: Andrzej Pietruszka